Dokładnie 4h temu chyba odkryłam swoją nową miłość!
ale od początku...
Nie wspominałam Wam jeszcze, ale ten tydzień jest dla mnie pełen emocji. We wtorek skończyłam 19 latek (jak ten czas leci :o!), a za dwa dni będę się bawić na weselu ( oczywiście nie moim, 19 lat to w sumie już można, ale nie nie, wolę poczekać dobrych parę lat haha ;p). Idę na wesele jako osoba towarzysząca. Muszę przyznać, że trochę się obawiam, bo w życiu byłam na jednym weselu i to jako 8-latka, więc wtedy patrzyłam na to pod zupełnie innym kątem. Jestem strasznie ciekawa jak to będzie wyglądało dla mnie teraz, po tych 11 latach. Z pewnością mam więcej rzeczy na głowie...sukienka, włosy, makijaż, torebka, buty, co wziąć do torebki, zapowiadają 27 stopni, więc jak się nie rozpłynąć...w skrócie JAK TO OGARNĄĆ?!
Ślub za 2 dni, a ja mam tylko buty haha :D (mistrzyni zajmowania się wszystkim na ostatnią chwilę). Zaczęłam się zastanawiać nad makijażem, gdyż niestety jestem zmuszona pomalować się sama. Niby nic trudnego, nawet 15 latkom nie sprawia to już trudności, ale ja mimo iż powinnam mieć większe doświadczenie, nadal mam problem z zakryciem niedoskonałości, z tym, żeby makijaż się trzymał, czy z idealną kreską haha. Może na co dzień makijaż nie sprawia mi trudności, ale makijaż weselny musi być idealny..perfekcyjnie gładka cera, pięknie pomalowane oczy. W końcu będzie to potem widoczne na zdjęciach, kamerze, a nikt nie chce się za siebie wstydzić.
Szukając w miarę w przystępnej cenie podkładu dobrze kryjącego znalazłam to cudo ♥
(Nie, nie chodzi o Raffaello haha)
Podkład można zamówić w aptekach, ja gratis dostałam pędzel do makijażu, który swoją drogą do aplikacji sprawdza się świetnie :3. Tak więc w skrócie, na razie trudno mi powiedzieć, czy ten podkład sprawdza wszystkie moje oczekiwania, ale pierwsze wrażenie mam jak najbardziej pozytywne. Wzięłam najjaśniejszy odcień (15 opal), który idealnie pasuje do mojej karnacji, świetnie kryje, krycie można stopniować, no i nie jest ciężki. Na razie pomalowałam się nim w formie testu, żeby sprawdzić ile wytrzyma w upale i czy nadaje się na wesele, ale wydaje mi się, że się sprawdzi ♥
Jeśli macie problemy z cerą, szukacie czegoś lekkiego, dobrze kryjącego, jak najbardziej polecam. Już nie mówiąc o tym, że producent pisze, iż regularne jego stosowanie ma pomóc w zniwelowaniu niedoskonałości. Tego nie wiem, myślę, że będę go używać raczej na jakieś większe wyjścia lub do sesji, ale kto wie, może to działa.
Ps. Na zdjęciach powyżej mam na sobie inny podkład ( mniej kryjący)
Jeszcze ważna informacja!
Postaramy się nagrać dla Was filmik z przygotowań do wesela, jak i może z samego wesela. Jeśli nam się uda, zobaczycie od razu test tego podkładu, jak sprawdza się na cerze zaczerwienionej, naczynkowej :)
A Wy używałyście produktów z Vichy? A może macie jakieś pomysły odnośnie fryzur na wesele? :D
Z chęcią się zainspiruję ;)
Miłego dnia kochani ♥
S xx
ŁOŁ widzę że tydzień nieźle zakręcony. Życzę udanej zabawy na weselu !
OdpowiedzUsuńCo do podkładu jestem ciekawa jego trwałości? Gratuluję darmowego nabytku w postaci pędzla do podkładu.
Jestem nowa więc zapraszam do siebie
http://teoriamalegokwiatka.blogspot.com/
Nigdy nie miałam takiego podkładu i jestem bardzo ciekawa jego działania! :D
OdpowiedzUsuńJeżeli ma być tak ciepło podczas wesela to może lekko upięte włosy? :)
Pozdrawiam ;)
true-less.blogspot.com
Ciekawa recenzja, muszę go wypróbować:)
OdpowiedzUsuńMożesz poklikać w linki pod moim ostatnim postem? Bardzo mi zależy. Zaobserwuję każdy blog, który poda w komentarzu ceny trzech produktów.
racjonalny empiryk - klik
Spóźnione Wszystkiego Najlepszego! Życzę miłej zabawy na weselu! Ten podkład mnie zaciekawił i będę musiała go kiedyś wypróbować :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńwy-stardoll.blogspot.com
Nie znałam wcześniej tego podkładu, ale chyba teraz najwyższy czas kupić i przetestować:) Bardzo ciekawa recenzja!
OdpowiedzUsuńpelnapasji.blogspot.com
świetna recenzja, kiedyś na pewno go przetestuję ;)
OdpowiedzUsuńnowy post, zapraszam:
ewamaliszewskaoff.blogspot.com
Nigdy go nie używałam, ale koniecznie nagrajcie jakiś test tego produktu, bo jestem bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco ♡♡♡
MADEMOISELLE BLOG
świetny i pomocny pościk! :*
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy cieplutko,
www.twinslife.pl (klik)
Produkt wydaje się naprawdę skuteczny :D z chęcią wyprobuje ;)
OdpowiedzUsuńU mnie nowy post, zapraszam!
MÓJ BLOG - KLIIK
NOWY FILM NA KANALE
Bardzo ciekawie piszesz. Spóźnione Wszystkiego Najlepszego!! :D..Hej Wesele...ja bardzo często bywałam na weselach, ale równiez jak Ty w okresie dzieciństwa, podstawówki. W maju miałam zaproszenie na wesele, ale niestety nie byłam na nim. Szkoda, ponieważ na weselach jest świetna zabawa :D Co do produktu o którym jest ten post, jeszcze go nie miałam, ale po przeczytaniu posta jestem skłonna go zakupić, ponieważ muszę zakrywać czymś moje niedoskonałości, a jeszcze nie znalazłam odpowiedniego produktu. W lato się często nie maluje ( staram się):D aczkolwiek czasem są "większe" wyjścia i przydałoby się jakoś wyglądać..:D Śliczna jesteś, zazdroszcze urody :)Aaa te włosy masz takie piękne .. PS: Przez to rafaello na zdjęciu zachciało mi się coś słodkiego, a przeszłam na diete..chyba;p ( teraz mam wątpliwości) hehe :D W lodówce jest czekolada..no nic..trzeba zobaczyć jak silną wole mam i jej nie zdjeść :D
OdpowiedzUsuńDziękuje za odwiedziny bloga i klikanie, będe oczywiście wpadać częsciej, czekam na kolejne posty, obserwuje :*
Zapraszam-Mój blog
Pozdrawiam, jeśli Ci się spodoba zachęcam do obserwacji, będzie mi bardzo miło :*
Ej, Raffaello to tez cudo! XD
OdpowiedzUsuńNie używałam żadnego produktu z tej firmy, jestem bardzo ciekawa czy rzeczywiście spełnia te wszystkie funkcje o których pisze producent...bo wydaje się zbyt piękne żeby to wszystko było prawdziwe :D Ale może jednak to prawda, a więc czekam na test i rezultaty!
http://to-moimzdaniem.blogspot.com/
Podoba mi się, muszę wypróbować go
OdpowiedzUsuńWesele fajna sprawa
http://dyed-blonde.blogspot.com/
Też bym chciała na wesele się trochę wybawić :)
OdpowiedzUsuńCo do podkładu to nigdy nie używałam tego, ale z chęcią bym wypróbowała. Chociaż jeden zakupiony z Vichy był dla mnie okropny, słabej jakości i lal się jak woda. Jednak po jednym produkcie nie będę oceniać wszystkich :))
http://paniypepek.blogspot.com
Miłego dnia :)
OdpowiedzUsuńPoklikasz w linki? Odwdzięczam się :)
http://bedifferent-ania.blogspot.com/2016/06/sammydresscom-ii-sheincom.html
http://bedifferent-ania.blogspot.com/2016/06/romwecom.html
podkład wyglada na całkiem dobry, ciekawe czy w cieplejsze dni nadal trzyma sie na twarzy..ładne zdjęcia:*
OdpowiedzUsuńkariaxv.blogspot
Ja nie miałam jeszcze tego podkładu, ale z tego co piszesz musi być całkiem dobry.
OdpowiedzUsuńWidzę, że tydzień masz nieźle pokręcony.
Ja też zostawiam zawsze wszystko na ostatnią chwilę.
Mój blog - klik!
Jedyny produkt jaki używałam z Vichy to dezodorant w kulce. O tym nawet nie słyszałam :)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do siebie
http://the-fight-for-a-dream.blogspot.com/
Blog się spodoba? Zaobserwuj!
Zachęciłaś mnie do wypróbowania, cały czas szukałam czegoś lekkiego :)
OdpowiedzUsuń